Trochę świeżego powietrza > Jezioro i nie tylko

Jezioro

(1/14) > >>

Mort:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.tapeta-jezioro-pomost-odka.na-pulpit.com/zdjecia/jezioro-pomost-odka.jpeg&imgrefurl=http://www.tapeta-jezioro-pomost-odka.na-pulpit.com/&usg=__bGQS1vcwHndK_iuNBuEAsTVLxRo=&h=1024&w=1280&sz=790&hl=pl&start=5&zoom=1&tbnid=Fci926U1andmUM:&tbnh=120&tbnw=150&ei=wc96UcejJMvWPfzdgdAK&prev=/search%3Fq%3Djezioro%26hl%3Dpl%26biw%3D979%26bih%3D977%26gbv%3D2%26tbm%3Disch&itbs=1&sa=X&ved=0CDMQrQMwBA

Sayori:
Weszłam powoli  rozglądając się uważnie. Podeszłam do wody ostrożnym krokiem. Usiadłam gapiąc się. Prawdopodobnie możnaby teraz przysłac to orkiestrę dętą a i tak bym się nie odwróciła. Woda fascynowała mnie.

Lyim:
Wszedłem chwiejnym krokiem. Nadal usiłowałem jakoś przyswoić sobie to, co mówił mi Mort, ale niezbyt rozumiałem. przeszedłem chwiejnie obok lisicy, nawet jej nie zauważając. Dopiero, gdy wywaliłem się dziesięć kroków za nią, spostrzegłem, że nie jestem sam.
- Oooo... Heeej... - westchnąłem, gramoląc się na nogi. - Jestem Mort... Znaczy się Lyim.

Sayori:
Nic nie usłyszałam. Dalej gapiłam się w wodę jak zaczarowana.

Lyim:
Przekrzywiłem głowę na bok. "Dziwne", pomyślałem, "Myślałem, że tylko ja wpadam trans, podczas ktorego okolica moglaby być bombardowana, a nic bym nie usłyszał...". Podszedłem do samicy.
- Hej, jestem Lyim, a ty?! - wydarłem się jej do ucha.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej