Trochę świeżego powietrza > Opuszczony zamek
Lecznica
Mort:
.
Lyim:
Wszedłem. Stanąłem, czekając na Say i jej towarzyszkę.
Sayori:
Weszłyśmy.
Lyim:
- Gdzie ja w ogóle wlazłem? - spytałem sam siebie, uświadamiając sobie, że chyba nie jestem tam gdzie trzeba.
Coś mi się chyba pomyliło xD
Sayori:
O jedną lecznicę za dużo.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej